Naszą ankietę na temat oszczędności poczynionych w ostatnim miesiącu traktujemy jako bilans otwarcia. Doświadczenia ostatnich dwóch lat motywują do rozpoczęcia świadomego oszczędzania. Nie wszyscy mają taki nawyk, ale też nie wszystkim coś zostaje po zaspokojeniu bieżących wydatków.
Nasza sonda, przeprowadzona wśród użytkowników INGBankOnline wskazała, że odsetek osób, którym w ostatnim miesiącu udało się odłożyć coś z pensji wyniósł 43%. 33% nie tylko nic nie odłożyło, ale jeszcze musiało sięgnąć po zewnętrzne finansowanie. Tę sondę traktujemy jako bilans otwarcia. W ciągu roku będziemy zadawać pytania z zakresu gospodarowania pieniędzmi, motywów oszczędzania i wydawania, źródeł oporu przed pierwszym krokiem w oszczędzaniu. Kryzys (po początkowej próbie ratowania poziomu konsumpcji przez gospodarstwa domowe kosztem odkładania na przyszłość) sprzyjał poprawie skłonności do oszczędzania. Potwierdzają to dane GUS o dochodach gospodarstw domowych. Co więcej, naszym zdaniem nie wróci w tym roku wzmożona konsumpcja (czasami określana jako „życie ponad stan”), która towarzyszyła nam w drugiej połowie 2007 i 2008 roku do czasu wybuchu globalnego kryzysu kredytowego. 2011 będzie więc dobrym rokiem do wyrobienia w sobie nawyku oszczędzania. Poprawa koniunktury rodząca nowe miejsca pracy, powinna też pomóc w oszczędzaniu tym, którzy nawyk i motywację mają, ale brakuje im na tyle dobrego źródła dochodu, żeby było z czego odkładać.
Zakładając, że osoby, u których konsumpcja przekroczyła osiągnięte dochody potrzebowały średnio dofinansowania o równowartości między jedną piątą a jedną trzecią dochodu oraz, że osoby, które odłożyły ponad 30% zaoszczędziły średnio ok. 33% możemy wyliczyć średnią stopę oszczędności netto. Ta miara opisuje wyłącznie gospodarowanie bieżącym dochodem i jest oderwana od majątku i zgromadzonych wcześniej oszczędności. Poza tym uwzględnia, że niektórzy musieli się zadłużyć. Średnia stopa oszczędności netto wśród wszystkich odpytanych przez nas klientów wyniosła między -2% a 2%. W celu usunięcia zaburzeń sezonowych należy do tego wyniku dodać ok. 6 pkt proc. (ten zabieg jest potrzebny do umożliwienia porównań między różnymi kwartałami). A zatem odsezonowana stopa oszczędności netto klientów znajduje się najprawdopodobniej między 4% a 8%. Ten sam wskaźnik policzony dla wszystkich polskich gospodarstw domowych w trzecim kwartale 2010 roku (ostatnie dostępne z GUS dane) wynosił 3%.
Średnia stopa oszczędności brutto, pomijająca przyrost zadłużenia, wyniosła wśród naszych klientów 9%, a po odsezonowaniu osiągnęła 16%. Dane GUS wskazały wśród ogółu Polaków na 11-12%. Klienci INGBankOnline wyróżniają się zatem na tle populacji z dwóch względów. Z jednej strony widzimy, że jak chcą to potrafią odkładać na przyszłość więcej niż średnia krajowa, z drugiej strony korzystali częściej niż przeciętny Polak z zewnętrznego finansowania, zapewne dzięki jego lepszej dostępności w razie potrzeby. Wskazuje na to mniejsza różnica naszego wskaźnika i danych GUS dla stopy oszczędności netto niż dla stopy oszczędności brutto. Ale może należało się tego spodziewać, bo skoro korzystają z bankowości internetowej to stosunkowo niskimi nakładami czasu i energii mogą dokonywać zmian w oszczędnościach i zadłużeniu.
Mamy obiecujący punkt startu na ten rok, jeśli chodzi o motywację do oszczędzania. Co więcej, mamy duży potencjał do promowania oszczędzania w postaci 57% klientów, którym nie udało się nic odłożyć i całkiem możliwe, że nie we wszystkich przypadkach powodem był niedostateczny dochód.
Ankieta została przeprowadzona w dniach od 27 stycznia do 2 lutego br. wśród klientów ING Banku Śląskiego korzystających z systemu bankowości internetowej ING BankOnLine. Na pytanie „Jaki procent swoich miesięcznych dochodów ...?” uzyskaliśmy 65 062 odpowiedzi.