Cztery na pięć osób uważa, że 1500 zł, czyli równowartość płacy minimalnej w 2012 r., to za mało aby związać koniec z końcem – wynika z ankiety ING.
Zadając naszym klientom pytanie o obowiązującą od przyszłego roku stawkę płacy minimalnej, nie chcieliśmy oceniać jej zasadności czy skuteczności. Postanowiliśmy natomiast sprawdzić, czy według naszych klientów jej równowartość (1500 zł brutto w 2012 r.) wystarcza przy obecnych kosztach utrzymania na przetrwanie „od pierwszego do pierwszego”.
Przyjrzyjmy się rodzinie z dwójką dzieci. W przeliczeniu na jednego rodzica, minimum socjalne, czyli poziom wydatków (nie dochodów), pozwalający na zaspokojenie potrzeb bytowo-konsumpcyjnych na niskim poziomie, wynosi obecnie ok. 1570 zł (dane z 2010 r. skorygowane o przewidywaną średnią inflację w tym roku). Wskaźnik minimum egzystencji, pozwalający na zaspokojenie podstawowych potrzeb biologicznych na najniższym z dopuszczalnych poziomów szacujemy w 2011 roku na poziomie 830 zł.
Dane te wskazują, że pensja w wysokości 1500 zł (czyli netto 1111,86, zł ), nawet jeśli otrzymuje ją każdy z rodziców, nie wystarcza na związanie przysłowiowego końca z końcem. Należałoby ją jednak ocenić jako dostateczną, żeby utrzymać się nieco poza obszarem ubóstwa. Tymczasem tylko co piąty respondent (12%) uznał, że ta kwota jest wystarczająca, aby związać za nią koniec z końcem. To określenie kojarzyło się wiec osobom ankietowanym raczej z realizacją szerokich potrzeb na niskim poziomie, niż z przeżyciem w węższym, biologicznym sensie.
Z ankiety ING wynika także, że najwyższe koszty utrzymania, lub oczekiwania wobec minimalnych standardów życia, mają mieszkańcy Trójmiasta i Szczecina - tylko 9% z nich oceniło kwotę 1500 zł za dostateczną. Odpowiedzi naszych klientów wskazują natomiast, że najniższe koszty życia są natomiast w Łodzi i Krakowie (14%). Warszawa znalazła się pośrodku stawki. Zbliżone zróżnicowanie regionalne uzyskał Instytut Pracy i Spraw Socjalnych opracowujący wskaźniki minimum socjalnego.
Postrzeganie wysokości stawki płacy minimalnej jest zmienne w zależności od wieku ankietowanych. Osoby młode, które nie ukończyły jeszcze 25 roku życia oraz starsze, w wieku emerytalnym, oceniały jej poziom za dostateczny dwa razy częściej niż respondenci w wieku 30-60 lat (19% w porównaniu z 10%). Widać więc, że oczekiwania płacowe osób wchodzących na rynek pracy są zdecydowanie niższe, niż doświadczonych pracowników, którzy ponadto często mają jeszcze dzieci na utrzymaniu. Badania określające minimum socjalne również wskazują na niższe wydatki na podstawowe potrzeby bytowo-konsumpcyjne wśród emerytów.
Ankiety zostały przeprowadzone w dniach 13 – 21 paździenika br. wśród klientów ING Banku Śląskiego korzystających z systemu bankowości internetowej ING BankOnLine. Na zadane pytanie uzyskaliśmy 37 373 odpowiedzi.
Aby zapewnić porównywalność wyników ankiety pomiędzy miastami uzyskane odpowiedzi są ważone. Wagi ustalane są tak, żeby uzgodnić strukturę próby względem płci i grup wiekowych (wydzielonych z wieku produkcyjnego) ze strukturą populacji w danym mieście (zgodnie ze stanem na koniec 2010 roku).
Grzegorz Ogonek
Zespół ekonomistów ING Banku Śląskiego
Mateusz Szczurek, Rafał Benecki i Grzegorz Ogonek
T 22 820 46 98 mateusz.szczurek@ingbank.pl, rafal.benecki@ingbank.pl, grzegorz.ogonek@ingbank.pl