Problemy Polaków z odkładaniem z pensji pogłębiają się z każdym kolejnym kwartałem – wynika z ankiety ING.
To już czwarta edycja naszej kwartalnej sondy oszczędnościowej. Dane zebrane przez ostatni rok pozwalają nam mówić o trzech trendach dotyczących postaw naszych klientów wobec oszczędzania. Pierwszy to spadający odsetek osób oszczędzających. Drugi to rosnący odsetek respondentów potrzebujących kredytu/pożyczki do zaspokojenia bieżących potrzeb. Trzeci trend dotyczy odkładania coraz mniejszej części dochodów przez osoby oszczędzające.
Pod koniec października tego roku odsetek osób, którym udało się przeznaczyć część swoich miesięcznych dochodów na oszczędności spadł do poziomu 37% - w lipcu wynosił on jeszcze 38%, a w styczniu aż 43%. Odsetek tych, którzy wiążą koniec z końcem, ale na oszczędzanie już sobie pozwolić nie mogą utrzymał się na poziomie 27%. Przybyło natomiast osób, których dochody nie starczają do zaspokojenia bieżących potrzeb – w październiku było to 37% respondentów, w lipcu jeszcze 35%, a na początku roku 33%.
W trzecim kwartale kończącego się roku konsumpcja prywatna nieco spowolniła, ale wciąż rosła - w ujęciu realnym w tempie 3% w skali roku. Z kolei dynamika wzrostu sprzedaży detalicznej utrzymywała się na wysokim poziomie (11% w skali roku) mimo obaw, że łapiąca drugi oddech inflacja doprowadzi do zmiany zachowania konsumentów. A przecież nastrojów nie powinna także poprawiać niejasna sytuacja w strefie euro oraz sygnały pogorszenia koniunktury w Polsce.
Ostatnie wyniki badań Komisji Europejskiej oraz GUS, opisujące nastroje konsumentów, mówią o pesymizmie Polaków w ocenie możliwości oszczędzania teraz i w nadchodzących kwartałach. Mijające miesiące stały pod znakiem tylko niewielkiej poprawy w tym zakresie. Także nasza październikowa sonda oszczędnościowa wskazała na kontynuację spadku stopy oszczędności, z około 9% na początku roku do 7% pod koniec października. Tymczasem w listopadzie odnotowaliśmy znaczący wzrost depozytów gospodarstw domowych - na tyle duży, że trudno go uzasadnić wzrostem dochodów czy wycofywaniem środków z dołującej giełdy. To może być pierwsza oznaka wzmożonej ostrożności w gospodarowaniu pieniędzmi wśród polskich konsumentów
Kto myśli o oszczędnościach, a kto o wydatkach? Kobiety częściej niż mężczyźni wskazywały na potrzebę pożyczki/kredytu oraz na brak możliwości odłożenia z pensji. Im wyższego odsetka pensji dotyczyła odpowiedź, tym większa była przewaga mężczyzn wśród wskazujących na nią respondentów. Wyniki naszej sondy okazały się burzyć stereotyp rozrzutnego Warszawiaka. Stolica okazała się być miastem o najwyższej stopie oszczędności (8%) oraz największym odsetku osób oszczędzających – 41%. Drugie miejsce zajęły ex aequo Poznań i Kraków, gdzie stopa oszczędności wyniosła 7.6-7.7%, a odsetek oszczędzających wyniósł 38-39%. Najniżej uplasowały się Trójmiasto i Łódź, osiągając stopę oszczędności na poziomie 6.1-6.2%, a odsetek osób oszczędzających na poziomie 32%.
Ankieta została przeprowadzona w dniach 21 października - 2 listopada br. wśród klientów ING Banku Śląskiego korzystających z systemu bankowości internetowej ING BankOnLine. Na zadane pytania uzyskaliśmy 50 941 odpowiedzi.
Grzegorz Ogonek
Zespół ekonomistów ING Banku Śląskiego
Mateusz Szczurek, Rafał Benecki i Grzegorz Ogonek
T 22 820 46 98 mateusz.szczurek@ingbank.pl, rafal.benecki@ingbank.pl, grzegorz.ogonek@ingbank.pl