Prawie połowa Polaków aktywnie korzysta z subskrypcji. Ten popularny model zakupu produktów i usług rozpowszechnił się wśród konsumentów niezależnie od ich płci czy miejsca zamieszkania. Jak pokazuje badanie wykonane na zlecenie ING Banku Śląskiego, zasadniczo jesteśmy też zgodni, jeśli chodzi o to, co warto subskrybować. Streamingi filmów i muzyki oraz dostęp do produktów e-commerce to najbardziej popularne rodzaje subskrypcji. Okazuje się jednak, że jeśli przyjrzymy się skłonności do korzystania z abonamentów, ich specjalistycznym rodzajom i temu, jak zarządzamy kosztami z nimi związanymi, zauważymy spore różnice pomiędzy poszczególnymi pokoleniami.
Już 46 proc. Polaków korzysta z różnego rodzaju subskrypcji, a wśród nich 71 proc. użytkowników abonamentów ma dostęp do 3 produktów lub usług tego typu i wydaje na ten cel do 150 zł. Jak wynika z deklaracji badanych, lubimy kontrolować przeznaczane na ten cel wydatki (wskazało tak 84 proc. respondentów). Głównym narzędziem sprawowania tej kontroli jest monitorowanie konta bankowego. Nie dziwi więc, że aż 57 proc. badanych przyznało, że interesuje ich możliwość czasowego blokowania płatności za subskrypcję, dzięki czemu uzyskają tymczasowe oszczędności (bez rezygnowania z abonamentów zupełnie).
Subskrypcja pokoleniowa
O ile lista najpopularniejszych typów subskrypcji jest dość demokratyczna (streamingi filmów i seriali dominują we wszystkich kategoriach wiekowych), o tyle jeśli przyjrzeć się skłonności do korzystania z samego modelu subskrypcyjnego, wyraźnie widać, że jest to model preferowany przez młodych konsumentów. Dla przeważającej większości osób w wieku 18-24 lat korzystanie z usług subskrypcyjnych to standard (64 proc.), wśród starszych osób tylko 33 proc. decyduje się na to rozwiązanie.
Najchętniej korzystamy z subskrypcji na platformy streamingowe z wideo, co deklaruje aż 75 proc. badanych. Natomiast w zależności od wieku różnimy się w kwestii specyfiki innych wybieranych przez Polaków abonamentów. Najmłodszych użytkowników platform streamingowych z muzyką jest aż dwa razy więcej (49 proc.) niż tych ze starszej grupy wiekowej (24 proc). Osoby w wieku 45-60 lat z kolei chętniej subskrybują produkty e-commerce.
Różnice pokoleniowe między subskrybentami widać również w liczbie abonamentów, za które są skłonni zapłacić. Aż 70 proc. Polaków opłaca od 1 do 3 abonamentów miesięcznie, ale aż 25 proc. najmłodszych respondentów deklaruje, że subskrybują od 4 do 10 usług. Większość z nas (75 proc.) wydaje na ten cel maksymalnie do 150 zł miesięcznie.
Młodzi automatyzują, starsi wolą kontrolę
Aktywni użytkownicy subskrypcji doceniają przede wszystkim wygodę takiego rozwiązania – podkreśla to aż 47 proc. badanych. Jedna trzecia użytkowników zwraca również uwagę na aspekt finansowy - jest to zazwyczaj tańsza opcja niż jednorazowy zakup. Subskrybenci dostrzegają, że przydatne są też: dostęp do unikalnych produktów i usług, które nie są dostępne nigdzie indziej oraz możliwość zautomatyzowania płatności, która „zwalnia nas” z konieczności pamiętania o samodzielnym opłacaniu usługi. Ten ostatni aspekt najbardziej cenią młodzi użytkownicy w wieku 18-24 lat, z których aż 69 proc. podpina kartę bankową pod dany abonament. Wśród starszej grupy konsumentów, na tą metodę decyduje się jedynie 44 proc. osób, a 55 proc. nadal wybiera dokonywanie płatności samodzielnie.
Jak się jednak okazuje ani automatyzowanie rozliczeń za subskrypcje ani samodzielne opłacanie ich nie wpływa bezpośrednio na większą kontrolę wydatków na te usługi. Już 38 proc. badanych przyznaje, że choć raz zdarzyło im się opłacić subskrypcje, z których nie korzystali. Zdarzyło się to prawie połowie (48 proc.) młodych konsumentów (18-24 lat), którzy statystycznie opłacają najwięcej abonamentów. Z kolei w grupie 45-60 lat takiej sytuacji doświadczył co trzeci respondent. Nic więc dziwnego, że aż 84 proc. Polaków deklaruje chęć kontrolowania swoich subskrypcji i wydatków z nimi związanych. I chętnie robilibyśmy to w jednym miejscu (taką możliwość chce mieć 69 proc. Polaków).
Najbardziej popularną metodą monitorowania wydatków za subskrypcje jest zresztą sprawdzanie płatności na koncie bankowym (np. z poziomu aplikacji bankowej). Mimo to, prawie co trzeci Polak w wieku 45-60 lat przyznaje, że nie korzysta z żadnych narzędzi do analizowania swoich płatności.
Funkcjonalność, która pomoże kontrolować budżet
W kontekście potrzeby kontroli wydatków na subskrypcje, nie dziwi, że jako atrakcyjną opcję postrzegamy możliwość blokowania zautomatyzowanych płatności. Respondenci przyznają, że taka funkcjonalność może być przydatna, gdy będą chcieli zaoszczędzić na kosztach abonamentów, kiedy tymczasowo lub stale z nich nie korzystają albo kiedy potrzebują zacisnąć pasa.
W aplikacji Moje ING klienci mogą śledzić wydatki związane z subskrypcjami, które opłacają automatycznie swoją kartą bankową (algorytm identyfikuje już ponad 40 popularnych usług tego typu). W razie potrzeby mają możliwość zablokowania nadchodzącej płatności za subskrypcję. Samo blokowanie płatności nie wiąże się z zupełną rezygnacją z usługi. To, co zyskują użytkownicy aplikacji Moje ING, to czas na zastanowienie się nad tym, czy chcą subskrypcję zachować, czy może jednak kompletnie z niej zrezygnować.
Funkcję blokowania płatności za subskrypcje Bank promuje w ramach kampanii „ING. Twój asystent. Przypomni, podpowie, poinformuje”. Funkcjonalność dostępna w aplikacji Moje ING jest również promowana w różnorodnych kanałach komunikacji: Telewizji, Internecie, a także na wiatach przystanków autobusowych, na siłowniach, uczelniach czy w kinach.
Więcej tu: Załóż konto w ING i dołącz do nas.
Link do spotu tu: https://youtu.be/XFvbrD4L_DY
O badaniu
Badanie przeprowadzono na panelu Ariadna na zlecenie ING Banku Śląskiego w dniach 22-27 lutego 2024 roku metodą CAWI. Badanie przeprowadzone na ogólnopolskiej próbie 1054 osób.