Już 84 proc. właścicieli domów jednorodzinnych przyznaje, że wprowadziło przynajmniej jedno rozwiązanie termomodernizacyjne - wynika z badania opinii Polaków na temat termomodernizacji, które powstało na zlecenie ING Banku Śląskiego. Rezultaty badania pokazują, że Polacy zainteresowali się energooszczędnymi rozwiązaniami jeszcze zanim wymogi Unii Europejskiej weszły w życie. Część społeczeństwa pierwsze kroki we wdrażaniu dyrektywy EPBD ma już za sobą, jednak znaczna większość dopiero stoi przed tym wyzwaniem i potrzebuje wsparcia – merytorycznego i finansowego.
Budownictwo dąży do neutralności klimatycznej i w najbliższych latach przejdzie przez zmiany w związku z przyjętą niedawno dyrektywą budynkową (EPBD). Już do 2030 roku nowe budynki mają być zeroemisyjne, a celem długoterminowym jest, aby wszystkie nieruchomości spełniały takie założenie do 2050 roku. Dyrektywa budynkowa stawia przed właścicielami domów i mieszkań ambitne plany ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
Termomodernizacja łączy oszczędność energii i pieniędzy
Jak pokazują wyniki badania zleconego przez ING Bank Śląski, aż 65 proc. naszego społeczeństwa przyznaje, że nie słyszało o dyrektywie budynkowej. Termin „termomodernizacja” jest Polakom wprawdzie bliższy, ale i tak 62 proc. badanych nisko ocenia swoją wiedzę w tym obszarze.
Pomimo tego, że Polacy deklarują niską świadomość na temat dyrektywy budynkowej i jak dotąd, nie spotkali się z konkretnymi wymogami, większość właścicieli domów wprowadziła już jakiś czas temu rozwiązania termomodernizacyjne. Głównymi źródłami motywacji okazały się być nie przepisy unijne czy troska o środowisko, ale perspektywa niższych rachunków za prąd i związana z tym oszczędność pieniędzy.
Wśród tych, którzy podjęli się już termomodernizacji domu, aż 82 proc. przyznaje, że była to dobra decyzja i obecnie odczuwają wyższy komfort mieszkania w takim budynku (71proc.), a ich rachunki za prąd są rzeczywiście niższe (62proc.).
Najbardziej atrakcyjne rozwiązania to te dostępne i relatywnie tanie
Jak dotąd, właściciele domów podjęli się rozwiązań termomodernizacyjnych, które są najbardziej dostępne i wymagają niskiej inwestycji, np.: zmiana oświetlenia na energooszczędne (60 proc.), ocieplenie ścian budynku (57 proc.) i montaż lub wymiana okien na bardziej szczelne (48 proc.).
Właściciele domów, którzy planują wprowadzać kolejne rozwiązania termomodernizacyjne najbardziej zainteresowani są inwestycjami, które relatywnie szybko przyniosą oczekiwane efekty w postaci niższych rachunków. Już 41 proc. ankietowanych chce zmodernizować wewnętrzne instalacje ocieplenia, a 40 proc. wymieni źródła podgrzewania ciepłej wody. Natomiast rozwiązania najdroższe we wdrożeniu, jak wymiana systemu wentylacji na energooszczędne czy zamontowanie pompy ciepła, to na razie działania, które większość Polaków odrzuca.
Właściciele mieszkań mają mniej możliwości, żeby samodzielnie wprowadzać rozwiązania termomodernizacyjne w budynkach. Zazwyczaj odpowiedzialne są za to spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, które w największym stopniu koncentrują się na ocieplaniu ścian budynków (77 proc.). Jedynie w co dziesiątym bloku lub kamienicy pojawiają się panele fotowoltaiczne. Część mieszkańców nie jest świadomych, jakie rozwiązania zostały już wdrożone w ich budynku – co 3. respondent przyznał, że nie wie, czy została wymieniona instalacja rozprowadzania wody.
Inwestycje, które właściciele mieszkań już wykonali, są nastawione przede wszystkim na oszczędzanie energii i tak jak w przypadku właścicieli domów – na przybliżenie perspektywy niższych rachunków za prąd i oszczędzania pieniędzy. Aż 70 proc. osób zmieniło oświetlenie na energooszczędne, a 56 proc. wymieniło okna na szczelne. Takie osoby pozytywnie oceniają wprowadzone rozwiązania i potwierdzają, że ich rachunki za prąd są niższe (71 proc.), a komfort mieszkania w takim domu jest wyższy (59 proc.).
Kwestie finansowe największą przeszkodą przed termomodernizacją
Z badania wynika, że kwestie finansowe pozostają dla Polaków kluczowe przy podejmowaniu decyzji o wprowadzeniu rozwiązań termomodernizacyjnych. Ankietowani przyznają, że oceniają wysokość takiej inwestycji przez pryzmat tego, czy i kiedy takie przedsięwzięcie okaże się rentowne. Jest to spójne z opinią większości Polaków, którzy wierzą, że takie rozwiązania są tylko dla zamożnych. Aż 81 proc. właścicieli domów uważa, że inwestycje wymagają dofinansowania w formie dotacji lub programu publicznego. Część osób widzi potencjał również w skorzystaniu z kredytów: na część inwestycji (29 proc.) lub na całość (25 proc.).
Właściciele mieszkań również deklarują, że obawiają się wysokich kosztów takich inwestycji (63 proc. odpowiedzi) i mają wątpliwość, czy to się opłaci (49 proc. odpowiedzi). Jak do tej pory ponad połowa właścicieli mieszkań sfninansowała takie przedsięwzięcie samodzielnie, a jedna trzecia skorzystała z dofinansowania.
Polacy potrzebują motywatora w postaci dofinansowania
Polacy, zmotywowani perspektywą oszczędzania pieniędzy i uniezależnienia się od dostawców energii, chcą dowiedzieć się więcej o możliwościach termomodernizacyjnych. Przyznają jednak, że największą blokadą przed wdrożeniem takich rozwiązań jest wysoki koszt, na który nie mogą tak łatwo sobie pozwolić. Z tego względu czekają na dofinansowanie i na to, że pojawiają się programy, które umożliwią im wprowadzenie termomodernizacji w swoich domach lub mieszkaniach.
Widzimy, że Polacy są otwarci na wdrażanie energooszczędnych rozwiązań, które będą korzystne dla ich portfela i dla dobra planety. Potrzebują przy tym jednak wsparcia, tak merytorycznego, jak i finansowego. Dlatego banki powinny pomagać Polakom w tym procesie i zaopatrzyć ich w potrzebną wiedzę, ale też w produkty finansowe, które umożliwią im podjęcie takiej decyzji i wybór odpowiedniego rozwiązania – komentuje Andrzej Sowa, Dyrektor Banku odpowiedzialny za kredyty i ubezpieczenia dla klientów indywidualnych w ING Banku Śląskim. – Konieczna jest zmiana postrzegania zielonych inwestycji i spojrzenie na nie w perspektywie długoterminowej. Energooszczędne rozwiązania mogą w krótszym okresie obniżyć rachunki za prąd, a w dłuższym uatrakcyjnić taki budynek na rynku nieruchomości, o czym dowiedzieliśmy się z wyników naszych badań. Osoby, które planują zakup mieszkania czy domu, już na etapie poszukiwania biorą pod uwagę to, czy energooszczędne rozwiązania już zostały wprowadzone w danej nieruchomości lub czy mogą zostać przez nich łatwo wprowadzone – dodaje.
Osoby, które dziś decydują się na zakup lub budowę domu albo zakup mieszkania, zwracają uwagę na kwestie charakterystyki energetycznej. Rozwiązania, które cieszą się największą popularnością przy zakupie domu to przede wszystkim ocieplone ściany budynków (64 proc. odpowiedzi), energooszczędne oświetlenie (63 proc. odpowiedzi) i docieplenie dachu (59 proc. odpowiedzi).
O badaniu
Badanie zostało zrealizowane przez agencję Minds & Roses w dniach 10 – 20 maja 2024 roku. W tym przypadku wykorzystano połączenie badania telefonicznego oraz pomiaru zrealizowanego na panelu internetowym. W ramach wywiadów telefonicznych (N=1 620) określono rzeczywistą populację zainteresowanej grupy konsumentów (osób w wieku 25 – 59 lat będących właścicielami, współwłaścicielami domów lub mieszkań, jak też planujących zakup mieszkania/ zakup lub budowę domu) tworząc ich reprezentatywny profil ze względu na wiek, płeć, wykształcenie i wielkość zamieszkiwanej miejscowości. W oparciu o uzyskaną strukturę skalibrowano wyniki pomiaru zrealizowanego na panelu internetowym (N=1 000).
Społeczeństwo przechodzi na gospodarkę niskoemisyjną. Robią to klienci, robi to również ING. Finansujemy wiele zrównoważonych działań, ale wciąż więcej tych, które takie nie są. Sprawdź na ESG w ING Banku Śląskim.