Przerwa w serii obniżek

|ING BANK ŚLĄSKI S.A.

Komentarz ekonomistów ING Banku Śląskiego:

Przerwa w serii obniżek

Wśród członków RPP formułuje się wyraźny konsens dla przerwy w serii cięć, wypowiedzi odnośnie stopy depozytowej są niespójne. Zdaniem członków RPP trzeba dać czas na dostosowanie gospodarki do wcześniej dokonanych obniżek. Argumentem może być także mocniejsza produkcja za marzec.

Zdaniem Mariana Nogi, Dariusza Filara i Jana Czekaja Rada może zdecydować się na przerwę w serii obniżek, jastrzębie mówią o kwietniu i maju. Ich zdaniem gospodarka potrzebuje czasu na dostosowanie do dotychczas dokonanych obniżek. Stawka O/N jest już w tej chwili bardzo nisko (przywiązana do stopy depozytowej a nie referencyjnej). Rada zapewne woli odczekać jakiś czas, aby kanał kredytowy (transmisji impulsów polityki pieniężnej na gospodarkę) zaczął pracować (albo aby można było zdiagnozować gdzie powstają zakłócenia).

Innym argumentem za przerwą może być także mocniejsza produkcja za marzec. Mniejszy spadek w tym miesiącu będzie wynikiem ożywienia w sektorze samochodowym, który jest efektem subsydiów dla klientów detalicznych kupujących samochody w krajach ościennych. Także dwa dni robocze pomogą produkcji ale to element, który nie ma znaczenia z punktu widzenia perspektywy z jaką podejmowane są decyzje o stopach.

Zarówno Marian Noga, Jana Czekaj i Dariusza Filar podkreślali, że Rada jest wciąż w cyklu obniżek. Bardziej niespójne wypowiedzi pojawiają się w kwestii niesymetrycznej obniżki stopy depozytowej. Marian Noga i Jan Czekaj mówią, że taka decyzja nie nastąpi w najbliższym czasie. Z kolei Dariusz Filar powiedział dziś PAP, że o ile nie ma przesłanek dla obniżenia stopy rezerwy obowiązkowej, to cięcie stopy depozytowej o 25-50pb (więcej niż głównej?) na najbliższym posiedzeniu jest prawdopodobne.

To dobra wiadomość dla wszystkich instrumentów dłużnych o krótkich terminach zapadalności. Stopa depozytowa to dziś 2,25 i jest to główny wyznacznik stawki ON.

Rada może zaakceptować wejście do ERM-2 bez zmiany konstytucji

Marian Noga i Jan Czekaj uważają, że Rada może zaakceptować wejście do ERM-2 bez zmiany konstytucji, ale pod warunkiem prezentacji wiarygodnego konsensusu politycznego, który będzie umożliwiał zmianę konstytucji w odpowiednim momencie. To bardziej elastyczne stanowisko niż to prezentowane przez prezesa Skrzypka i zarząd, ale wciąż jesteśmy sceptyczni odnośnie skutków jakie może przynieść. Postawa PiS wciąż czyni możliwość osiągnięcia konsensusu niemal niemożliwą.

Dalsza część wywiadu z prof. Czekajem sugeruje, że RPP (z przynajmniej on) popiera starania rządu, m.in. z uwagi na atrakcyjny obecny kurs €/PLN i w związku z tym ten po jakim Polska mogłaby wejść do ERM-2. Teoretycznie zmiana konstytucji (i zdobycie odpowiedniej ilości głosów) mogłaby mieć miejsce po wyborach parlamentarnych 2011 roku. Naszym zdaniem najwcześniejsze możliwe wejście do ERM-2 to 2010 rok.

Co to znaczy: W kwietniu możliwa przerwa w serii obniżek, wciąż istnieje niepewność odnośnie niesymetrycznego cięcia stopy depozytowej (prof. Filar mówi o cięciu już w kwietniu, inni członkowie RPP mówią o takiej decyzji w dalszej przyszłości).

Możliwa jest podwyżka stawki rentowej dla uratowania zapisanego poziomu deficytu

Według Zbigniewa Chlebowskiego możliwa jest podwyżka stawki rentowej, aby zabezpieczyć wykonanie deficytu budżetowego na zapisanym w ustawie poziomie. Platforma Obywatelska określa to jako środek ostateczny, ale naszym zdaniem PO stanie przed tą decyzją bo pozycja budżetu będzie ulegała pogorszeniu w ciągu roku. Według naszych szacunków dochody w 2009 roku mogą być niezrealizowane w kwocie około 30mld zł. Rząd już doszukał się oszczędności na 10mld zł i przesunął dalsze 9mld zł wydatków (i potrzeb pożyczkowych) poza budżet centralny. Ta deklaracja zwiększa wiarygodność prognozy wykonania budżetu zaprezentowanej w środę, gdzie zobaczyliśmy stabilizację deficytu w relacji do planu w 2poł09, po osiągnięciu 92% w 2kw09 (!).

Co to znaczy: Według naszych szacunków dochody w 2009 roku mogą być niezrealizowane w kwocie około 30mld zł, rząd już zabezpieczył oszczędności na 10mld zł i przesunął dalsze 9mld zł wydatków (i potrzeb pożyczkowych) poza budżet centralny. Pozostanie więc około 10mld niedoboru po stronie dochodów, które mogą zostać pokrte z rewizji deficytu albo podwyżki składki. Możliwość podniesienia składki dla utrzymania deficytu to dobra informacja dla obligacji (szczególnie długiego końca) oraz negatywna dla wzrostu gospodarczego.

 


 

Zespół analiz makroekonomicznych 

Mateusz Szczurek

Rafał Benecki

Grzegorz Ogonek

022 820 4698

022 820 4696

022 820 4608

Mateusz.Szczurek@ingbank.pl

Rafal.Benecki@ingbank.pl

Grzegorz.Ogonek@ingbank.pl