Komentarz ekonomistów ING Banku Śląskiego:
G-20 – coś dla każdego
Więcej pieniędzy dla instytucji międzynarodowych i na finansowanie handlu, brak zmian w regulacjach systemu finansowego i rajów podatkowych.
Szczyt G-20 zakończył się sukcesem – nikt nie wyszedł, trzaskając drzwiami, mimo kontrowersji dotyczących regulacji systemu finansowego, sposobu wspierania banków, czy ograniczenia roli rajów podatkowych. Najważniejszą informacją dla nas jest zwiększenie finansowania dla finansowych instytucji międzynarodowych – MFW, BŚ, EBRD. Fundusze dostępne dla MFW zostaną zwiększone o co najmniej 250mld (do 750mld USD), a po zmianie alokacji SDR o następne 250mld USD. (tu jednak potrzeba kilku miesięcy dla zaakceptowania tych zmian przez Kongres USA - zob. też dzisiejszy przedruk z “reakcyjnego” WSJ w Dzienniku). Istotne są też plany zwiększenia “giętkości” finansowania przez MFW tak, aby kraj korzystający z niego nie był obciążony nadmierną kontrolą ze strony Funduszu a tym samym nie został dołączony do grona “krajów z problemami”. To ułatwia dostęp do pieniędzy takim krajom jak Polska, dla których czynnik reputacyjny jest bardzo istotny. Wydaje się że przynajmniej ryzyko problemów z finansowaniem budżetu w 2009-2010 znika, co jest świetną wiadomością dla całej skarbowej krzywej dochodowości.
Następne 250 mld przeznaczone będzie na gwarancje eksportowe, 300mld na zwiększenie finansowania BŚ, EBRD, ADB, IADB dla biednych krajów.
Co to znaczy: Świetne wiadomości dla regionu, ryzyko zaognienia problemów z finansowaniem deficytów bardzo spadło, co (w powiązaniu z prawdopodobną pauzą w cięciach stóp) powodować będzie wypłaszczenie krzywej dochodowości.
Przerwa w kwietniu
Wypowiedzi członków RPP wskazują, że formuje się większość za brakiem obniżki w kwietniu
Prof. Sławiński z RPP nie wykluczył, że Rada może zdecydować się na przerwę w serii cięć, podobnie powiedziała dzisiaj Halina Wasilewska-Trenkner, wcześniej takie opinie przedstawiali Marian Noga, Jan Czekaj oraz Dariusz Filar. Prof. Sławiński jest także bliski naszym oczekiwaniom odnośnie słabego wzrostu w 1kw (spodziewamy się wzrostu w okolicy 0%).
Uważamy, że wprowadzone w tym tygodniu przez NBP dalsze ułatwienia w dostępie do operacji repo w PLN i dodanie par €/PLN i US$/PLN do operacji fx swap to de facto niekonwencjonalne metody rozluźniania polityki pieniężnej (same operacje nie są niekonwencjonalne ale ich skala i zaangażowanie banku centralnego) bardzo zbliżone do tych stosowanych przez ECB, dlatego też są one substytutem obniżki stóp.
Co to znaczy: Przerwa w serii cięć w kwietniu. Naszym zdaniem prowadzone w tym tygodniu przez NBP ułatwienia w dostępie do operacji repo w PLN i dodanie par €/PLN i US$/PLN do operacji fx swap są substytutem obniżki stóp, co jest głównym argumentem za pozostawieniem stóp bez zmian w tym miesiącu.
Zachowawcza decyzja ECB
Cięcie o jedyne 25pb (stopy referencyjnej do 1,25%, depozytowej do 0,25%) wobec powszechnie oczekiwanych 50pb oraz deklaracja przedstawienia niekonwencjonalnych metod rozluźniania polityki pieniężnej na następnym posiedzeniu.
Prezes Trichet uzasadnił mniejszą od oczekiwań obniżkę tym, iż krótkie stopy rynku pieniężnego są już bardzo nisko więc de facto ECB prowadzi już politykę niemal zerowych stóp procentowych. Dodatkowo cięcie tylko o 25 pb wynikalo z tego, że bank chce uniknąć zbyt agresynwego obniżania stopy depozytowej, ponieważ taki symetryczny ruch razem ze stopą referencyjną sprowadziłyby ją niemal do zero (obecnie stopa depozytowa wynosi już 0,25%, referencyjna 1,25%), co w warunkach kiedy to właśnie ona pełni obecnie ważniejszą rolę niż stopa referencyjna byłoby niepożądane. Wypowiedzi prezesa Tricheta sugerują, że w następnym miesiącu możliwe jest kolejne cięcie stopy referencyjnej o 25pb, bez zmiany stopy depozytowej. Prezes ECB zadeklarował, że w kolejnym miesiącu przedstawione zostaną niekonwencjonalne metody rozluźniania polityki pieniężnej. Obecny stan koniunktury w strefie euro (potwierdzony również wymową komunikatu, pesymistyczną odnośnie wzrostu i wskazującą na niskie ryzyko inflacyjne, ale jednocześnie niewielkie ryzyko deflacyjne) wymaga dalszego impulsu monetarnego, który powinien pochodzić właśnie z tej strony, ponieważ pole do redukcji stóp jest praktycznie wykorzystane (stopa depozytowa na poziomie 0,25%).
Co to znaczy: Zachowawcza decyzja ECB odnośnie stóp, ale podyktowana tym, że obecnie główną rolę odgrywa stopa depozytowa i po redukcji jest już bliska zeru (0,25%). Kondycja gospodarki Strefy euro jest bardzo słaba, po osiągnięci niemal zerowych stóp, ECB w kolejnym miesiącu ma przedstawić jakich metod niekonwencjonalnego rozluźniania polityki pieniężnej użyje (posłużenie się podobnymi instrumentami jak te stosowane przez Fed i BoE, tj skupowanie obligacji rządowych jest raczej mało prawdopdobne).
Rynek
Pozytywne zaskoczenie ze strony szczytu G20 popchnęło złotego jeszcze mocniej. Przebicie 4,50/€ w dół oznacza przełamanie stop-loss’a wskazywanego w naszym poniedziałkowym Tygodniku i wymusza zaakceptowanie (30gr) straty. Wygląda na to, że trend osłabienia złotego rozpoczęty we wrześniu jest w tej chwili przełamywany. Przyjmując poprzednie funkcjonowanie trendu jako istotny argument utrzymujący słabość złotego, zaczynamy mieć nadzieję na nieco lepszy czas dla naszej waluty. Jednocześnie nie można zapominać o wydarzeniach z końca października (umocnienie o 50gr w ciągu pięciu dni), początku i połowy lutego (odpowiednio 28 i 38gr umocnienia złotego przez 4 dni) i początku roku (25gr w cztery dni). W każdych z tych przypadków umocnienie okazywało się krótkotrwałe.
Co to znaczy: Choć umocnienie w skali notowanej w ostatnich dniach zdarzało się czterokrotnie w ciągu ostatnich miesięcy (i kończyło się następną falą osłabienia złotego), tym razem €/PLN jest na granicy przełamania wielomiesięcznego trendu osłabienia, co zmusza nas do akceptacji straty zgodnie z poniedziałkową rekomendacją.
Zespół analiz makroekonomicznych
Mateusz Szczurek | Rafał Benecki | Grzegorz Ogonek |
022 820 4698 | 022 820 4696 | 022 820 4608 |