Dzisiaj decyzja RPP
Oczekujemy technicznej przerwy w serii obniżek, a nie zmiany nastawienia. Komentarze przed posiedzeniem wskazują, że rozkład głosów może być bardzo zrównoważony a o decyzji zadecydują umiarkowani członkowie RPP.
Gołębie z RPP będą zapewne przekonywać, że wyższa produkcja, inflacja i płace to przejściowy efekt i Rada nie powinna tracić czasu. Z drugiej strony jastrzębie i umiarkowani członkowie będą argumentować, że jedyna płynna stopa rynku pieniężnego O/N jest już znacznie poniżej stopy referencyjnej (podobnego argumentu użyło ECB mniej obniżając stopy w kwietniu), a rozszerzenie dostępu do repo w PLN i fx swapów może być substytutem cięcia. Co więcej obecne historycznie niskie stopy oraz słaby kurs stanowią już znaczące (konwencjonalne) rozluźnienie polityki pieniężnej. Inny ważny argument to fakt, że podczas poprzednich posiedzeń Rada musiała zmierzyć się z nieustającymi rewizjami prognoz wzrostu dla otoczenia zewnętrznego, podczas gdy obecnie mamy do czynienia z coraz bardziej widocznymi sygnałami odbicia (na razie indeksów wyprzedzających) w USA, Azji i Strefie Euro.
Powyższe czynniki (a szczególnie rosnące przekonanie w RPP, że obecne rozluźnienia polityki pieniężnej jest już znaczące i pojawiają się sygnały „osiągania dna” w otoczeniu zewnętrznym) dają czas na pauzę w serii obniżek i ocenę efektywności dotychczas dokonanych cięć (minutes pokazało że Rada szeroko dyskutowała przed miesiącem na temat bardzo niskiego O/N, a z drugiej strony wysokich dłuższych Wiborów oraz wysokich marż i niskiego dostępności kredytu) oraz ocenę sytuacji makroekonomicznej.
Naszym zdaniem kolejne obniżki są kwestią czasu, na co wskazują bardzo pesymistycznie wyniki badania koniunktury NBP, słabe perspektywy dla gospodarki Strefy Euro w tym roku oraz opóźnione efekty dostosowania rynku pracy w Polsce, z całym wpływem tego czynnika na wzrost gospodarczy. Obecnie istnieje duża niepewność odnośnie skali spowolnienia w tym roku (konsensus prognoz rynkowych dla wzrostu PKB w 2009 roku waha się od -1,8%r/r do +1,5%r/r, sama Rada sygnalizowała dużą niepewność w tej sprawie), wiec kolejne decyzje o obniżkach będą silnie związane z napływającymi danymi, które mogą przesunąć bilans ryzyk w kierunku scenariusza ujemnego wzrostu w tym roku, albo przeciwnie. Tym bardziej, że w najbliższych miesiącach RPP nie będzie już funkcjonować w warunkach aż tak pesymistycznych informacji z otoczenia zewnętrznego, co zostawi więcej miejsca na koncentrowanie się sytuacji polskiej gospodarki.
Inny ważny sygnał to ewentualna zmiana zdania w komunikacie odnoszącego się do kwestii euro i koniecznego konsensusu politycznego. Jeżeli w tym miejscu pojawią się jakieś zmiany może to oznaczać, że poniedziałkowe spotkanie premiera z RPP dostarczyło przekonujących Radę argumentów. Naszym zdaniem jednak niechęć Rady do wikłania się w polityczne rozgrywki prowadzące do szukania większości spowoduje, że podejście Rady (werbalne) nie zmieni się.
Co to znaczy: Duża niepewność odnośnie skali spowolnienia w tym roku (wyrażana przez samą RPP jak i duży rozrzut prognoz rynkowych) spowoduje, że kolejne decyzje o obniżkach będą silnie związane z napływającymi danymi, które mogą przesunąć bilans ryzyk w kierunku scenariusza ujemnego wzrostu w tym roku, albo przeciwnie. Tym bardziej, że w najbliższych miesiącach RPP nie będzie już funkcjonować w warunkach aż tak pesymistycznych informacji z otoczenia zewnętrznego (wcześniej nieustająca seria rewizji prognoza wzrostu dla otoczenie zewnętrznego). Brak obniżki jest w pełni wycenione, wpływ decyzji na rynek stóp będzie zależał od komentarzy i komunikatu (oraz indywidualnych opinie w dniach bezpośrednio po posiedzeniu), które określą jak głębokich cięć można się spodziewać w kolejnych miesiącach.
Zespół analiz makroekonomicznych
Mateusz Szczurek |
Rafał Benecki |
Grzegorz Ogonek |
022 820 4698 |
022 820 4696 |
022 820 4608 |