Dziennik ekonomiczny: RPP zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła stopy bez zmian

|ING BANK ŚLĄSKI S.A.

RPP zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła stopy bez zmian

W komentarzu pojawiły się niewielkie zmiany sugerujące dalsze pogorszenie oczekiwań wobec wzrostu w Polsce i w otoczeniu zewnętrznym. Jastrzębie tłumaczą przerwę w serii cięć większym zagrożeniem dla złotego po ogłoszeniu opóźnienia w planach wejścia do ERM-2. Naszym zdaniem większą rolę odgrywa przekonanie Rady, że dotychczas dokonane obniżki plus słaby kurs dostarczają silnego impulsu, a kolejne cięcia będą zależeć od danych z polskiej gospodarski, które mogą pokazać jak recesja zagranicą wpływa na wzrost w Polsce i czy realizuje się scenariusz ujemnego wzrostu.

W komunikacie po posiedzeniu RPP pojawiły się niewielkie zmiany, ale sugerujące dalsze pogorszenie oczekiwań wobec wzrostu w Polsce i w otoczeniu zewnętrznym.

  • dodanie zdania: „Dane, które napłynęły w ostatnim okresie (...) wskazują na nieznacznie niższy niż wcześniej przewidywano wzrost PKB w I kw. br”
  • dodanie zdania „pogłębienie się recesji u głównych partnerów handlowych Polski”

Inne zmiany to:

  • usunięcie zdania: ” Czynnikiem sprzyjającym łagodzeniu polityki pieniężnej może być zachowanie dyscypliny sektora finansów publicznych.” – nie zaskakujące danych o deficycie sektora na pozomie 3,9%PKB za 2008 rok, ale tym razem w odróżnieniu od poprzedniego spowolnienia, rosnący z pogorszeniem koniunktury deficyt nie powinien być dla RPP aż tak dużą przeszkodą w cięciach, jak wówczas.
  • usunięcie zdania „Osłabienie kursu złotego zwiększyło także złotową wartość walutowych zobowiązań podmiotów gospodarczych (zarówno gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw), co może przyczyniać się do obniżenia popytu krajowego.”

W czasie konferencji i po członkowie RPP zapewniali, że Rada jest w cyklu rozluźniania polityki pieniężnej, a perspektywy inflacji na 2010 rok bardzo bezpieczne. Również sam komunikat kolejny raz powtarza, że Rada postrzega ostatni wzrost CPI jako spowodowany przez żywności, ceny regulowane i osłabienie złotego, ale duża luka popytowa zagranicą i w kraju sugerują, że kwestia inflacji w średniej perspektywie nie jest większym problemem.

Pewnym wyjaśnieniem dla przerwy w serii obniżek, w kwietniu są komentarze jastrzębi, które tłumaczą taką decyzję większym zagrożeniem dla złotego po ogłoszeniu opóźnienia w planach wejścia do ERM-2. Wyjaśnienie trochę zaskakujące, bo w lutym kiedy €/PLN było w okolicach 5 nie przeszkodziło to (i słusznie) w obniżeniu stóp. Naszym zdaniem działanie ERM-2 jest raczej jednostronne, jeżeli by się wydarzyło złoty umocniłby się znacząco, ale opóźnienie nie jest bardzo negatywne dla złotego, bo jednak większość uczestników rynku liczyła się z nim wcześniej.

Utrzymujemy naszą wcześniejszą ocenę, tłumaczącą obecne podejście RPP. W Radzie buduje się przekonanie, że dotychczas dokonane obniżki plus słaby kurs dostarczają silnego impulsu, a kolejne cięcia będą zależeć od danych z polskiej gospodarski, które mogą pokazać jak recesja zagranicą wpływa na wzrost w Polsce i czy realizuje się scenariusz ujemnego wzrostu. Taką ocenę sytuacji przedstawił prof. Sławiński we wczorajszym wywiadzie dla TVN CNBC, który powiedział, że jeżeli sytuacja w Europie będzie dalej pogarszać wzrost w polskiej gospodarki, to Rada będzie dalej obniżać stopy. Chociaż jednocześnie zaznaczył, że ostatnie indeksy wyprzedzające dla Polski pokazują, że okres największego dostosowania produkcji jest za nami.

Nasze oczekiwania wobec wzrostu PKB w tym roku są bardziej pesymistyczne niż NBP i uważamy, że Rada będzie miała jeszcze powody do cięcia w momencie, kiedy kolejne dane bieżące będą wskazywać, iż realizuje się scenariusz recesji.

Cięcie w maju zależy od tego na ile odreagują w dół dane po marcowej poprawie spowodowanej przez efekt kalendarzowy oraz jaki będzie odczyt PKB za 1kw (oficjalnie publikowane po posiedzeniu RPP tj w piątek 29 maja, ale Rada może mieć wgląd w te dane wcześniej, widzimy duże ryzyko w dół). Czynnikiem, który potencjalnie może zniechęcić Radę do obniżania już w maju może być kolejny wzrost inflacji w kwietniu, ponad 3,6% z marca, ale to raczej pretekst a nie powód. Za cięciem w czerwcu przemawia nowa projekcja. Naszym zdaniem stopy w tym roku mogą spaść do 2,5-3%.

Opóźnienie ERM-2

Rada nie zmieniła paragrafu odnoszącego się do ERM-2, co wskazuje na to, że premier Tusk nie przedstawił przekonującego planu odnośnie zmiany konstytucji. Taka decyzje nie jest zaskoczeniem biorąc pod uwagę rozkład głosów w Sejmie i zapewne niechęć RPP do wikłania się w polityczne rozgrywki. Również wypowiedzi ministra Koteckiego i publikacja uaktualnienia mapy drogowej, która przyznaje że wejście w 1poł09 jest nierealne i poddaje w wątpliwość 2poł09. miały znaczenie Także wczoraj premier, który wcześniej był bardzo przywiązany do daty przyjęcia euro w 2012 roku, stwierdził że 2013 też jest możliwy.

Co to znaczy: Rada czeka na sygnały potwierdzające, że realizuje się scenariusz ujemnego wzrostu w Polsce. Za cięciem w maju przemawia odreagowanie wzrostów produkcji i płac z marca, spowodowanych przez efekt kalendarzowy oraz słaby PKB za 1kw (chociaż publikowany dwa dni po decyzji), chociaż pretekstem na pozostawieniem stóp bez zmian może być kolejny wzrost inflacji. Za czerwcem przemawia nowa projekcja. Istnieje duże ryzyko dalszego pogłębienia spowolnienie w Europie, co naszym zdaniem popchnie Radę do kolejnych cięć.

 


 

Zespół analiz makroekonomicznych

Mateusz Szczurek

Rafał Benecki

Grzegorz Ogonek

022 820 4698

022 820 4696

022 820 4608

Mateusz.Szczurek@ingbank.pl

Rafal.Benecki@ingbank.pl

Grzegorz.Ogonek@ingbank.pl