Przełamana korelacja forintem, konsolidacja poniżej 3,83/€
W czwartek rano złoty wzrósł nawet do 4.65/€, co było przedłużeniem umocnienia z dnia poprzedniego, spowodowanego przez lepsze nastroje na giełdach i widoczną aktywność na parze PLN/HUF (długie pozycje w złotym, krótkie w forincie). Ponowne spadki na giełdach spowodowały, że złoty i inne waluty regionu znów zaczęły tracić, chociaż osłabienie PLN było mniejsze niż HUF-a, €/PLN zamykał się na poziomie 4.7350.
Wciąż istnieje duże ryzyko, że €/PLN może testować najsłabsze poziomy z lutego, szczególnie w warunkach kiedy będą miały miejsce duże spadki innych walut w regionie a polski rynek i waluta mogą ponownie posłużyć do zabezpieczenia pozycji tamże (przykładem jest duża korelacja z rublem czy wcześniejsza z forintem, szczególnie w okresach spadku tej waluty, chociaż ostatnie dwa dni pokazały oderwanie od forinta). Niemniej jednak warto zwrócić uwagę, że warunki do używania PLN jako „proxy hedge” były bardzo sprzyjające, kiedy polski bank centralny deklarował całkowitą bierność i brak interwencji, podczas gdy w ostatnim czasie pojawiły się czynniki, który mogą przełamać tę korelację tj. potencjalne interwencje NBP (zapowiedziane w komunikacie) i BGK.
Inny czynnik ryzyka dla polskiej walut w obecnych warunkach to duża operacyjna nadpłynność w sektorze, która pozwala tanio pożyczać złotówki, po czym zajmować krótkie pozycje w naszej walucie i długie w €. To może zostać wykorzystane w okresie kolejnych dużych spadków w regionie i ułatwić użycie złotówki jako „proxy hedge”, o ile potencjalne interwencje nie okażą się wystarczająco skuteczne.
Niemniej jednak ostatnie dni pokazują, że zaczyna pojawiać się coraz bardziej zróżnicowane podejście do poszczególnych walut regionu i aktywność na parze PLN/HUF (długie pozycje w złotym, krótkie w forincie) pokazuje, że skłonność do dalszego przedłużania fundamentalnego niedowartościowania polskiej waluty zmniejsza się, co jest sygnałem mogącym wskazywać na stopniową zmianę trendu. Krótkoterminowo €/PLN powinien wahać się w szerokim przedziale 4,60/€-4,83/€.
Zaniżone stawki fx swapów i „płaskie” punkty swapowe na dłuższe terminy są wynikiem dużej operacyjnej nadpłynności w PLN a nie panicznego popytu na płynność w walutach ze strony polskich banków
Zaniżone stawki fx swapów i „płaskie” punkty swapowe na dłuższe terminy to sygnał ostrzegawczy, który wcześniej był obserwowany na rynku rosyjskim lub islandzkim i sygnalizował pogłębienie kryzysu walutowego. Taka sytuacja na polskim rynku stwarza ryzyko, że będzie on podobnie odbierany. Niemniej jednak naszym zdaniem przyczyny tego zjawiska leżą gdzie indziej. Zaniżone stawki fx swapów i „płaskie” punkty swapowe na dłuższe terminy są wynikiem dużej operacyjnej nadpłynności w PLN, a nie panicznego popytu na płynność w walutach ze strony polskich banków, ponieważ ten może zostać zaspokojony przez fx swapy w banku centralnym.
Prezes NBP zapowiada możliwość wydłużenia operacji repo z 3M do 6M
Wczoraj prezes NBP powiedział, że zapadalność operacji repo z bankiem centralnym zostanie wydłożona do 6M, dodatkowo rozszerzona zostanie zakres papierów, które mogą służyć jako collateral (NBP będzie przyjmował papiery w walutach obcych oraz papiery kuponowe, wcześniej z uwagi na problemy techniczne przyjmowano tylko zerokuponowe). Naszym zdaniem kolejnym krokiem powinno być rozszerzenie operacji repo na krótsze terminy i zwiększenie częstotliwości tych operacji (nie tylko raz w tygodniu). To bardziej uelastyczniłoby zarządzanie płynnością w bankach i mogłoby spowodować, że uwalniana przez NBP operacyjna nadpłynność (przez ustanawianie limitu na operacje otwartego rynku lub zapowiedzianą obniżkę rezerwy obowiązkowej) mogłaby zostać przeznaczona na zakup dłuższych papierów, a popyt nie będzie koncetrował się na bonach skarbowych.
Prof. Czekaj i prezes Skrzypek o kolejnych obniżkach. Jan Czekaj bardziej pozytywnie o ERM-2 niż Dariusz Filar
Prezes NBP powiedział dzisiaj: „Jest przestrzeń do obniżania stóp procentowych, a NBP jest w postawie łagodzącej politykę monetarną, kolejne obniżki są bardzo możliwe.” Z kolei wczoraj Jan Czekaj stwierdził: „Gdyby sytuacja w sferze realnej gospodarki pogarszała się gwałtownie, być może, że uzasadnione byłyby większe obniżki stóp, natomiast biorąc pod uwagę to, co dzieje się dzisiaj w gospodarce, możemy stwierdzić, że obniżki stóp procentowych są prawdopodobne na poziomie 25-50 pb.” Jan Czekaj bardziej pozytywnie niż wczoraj Dariusz Filar wypowiadał się także na temat możliwości wejścia do ERM-2
Co to znaczy: Krótkoterminowo €/PLN powinien wahać się w szerokim przedziale 4,60/€-4.83/€. Mniejsza korelacja z forintem wskazuje, że skłonność do dalszego przedłużania fundamentalnego niedowartościowania polskiej waluty zmniejsza się. Ryzyka dla złotego to wciąż duże prawdopodobieństwo użycia naszej waluty jako „proxy hedge”, choć jest ono mniejsze niż parę tygodni wcześniej kiedy NBP deklarował swoją bierność i brak interwencji. Duża operacyjna nadpłynność w PLN może w warunkach większych spadków walut w regionie zostać wykorzystana do spekulowania przeciw złotówce, o ile potencjalne interwencje NBP nie okażą się wystarczająco skuteczne.
Zespół analiz makroekonomicznych
Mateusz Szczurek |
Rafał Benecki |
Grzegorz Ogonek |
022 820 4698 |
022 820 4696 |
022 820 4608 |