Dzisiaj inflacja i bilans C/A
Dzisiaj dowiemy się czy optymistyczne szacunki inflacji przedstawione przez MinFin były uzasadnione. Dane o deficycie C/A potwierdzą, że spowolnienie popytu krajowego i słaby złoty wciąż pomagają utrzymanie deficytu C/A na bardzo niskim poziomie.
Prognoza MinFin z początku miesiąca pokazała wskaźnik CPI na poziomie 3,4% r/r, poniżej naszych oczekiwań (3,6%r/r) i konsensusu (3,6%r/r, ale z wyjątkowo dużym rozrzutem prognoz i niektórymi na poziomie 3,9%r/r). Utrzymujemy jednak nasze oczekiwania zakładające, że indeks CPI zatrzymał się na poziomie z maja, czyli 3,6%r/r.
Szczyt inflacji przypadł na kwiecień, kiedy to odnotowano 4,0%r/r a zatem tendencja spadkowa inflacji mogła została tymczasowo powstrzymana w czerwcu. To, co naszym zdaniem może zablokować spadek to wzrost cen paliw, który szacujemy na 5,5%m/m – z taką zmianą (pomijając związany z zaburzeniami kursowymi wyskok z lutego) mieliśmy do czynienia ostatni raz trzy lata temu. W przeciwną stronę zadziałały ceny żywności, które dzięki sprzyjającej pogodzie odnotowały większe spadki niż w czerwcu ubiegłego roku. Dodatkowo w CPI ujęta została także część obniżki ceny gazu, zatwierdzonej w maju. Z kolei inflacja bazowa może obniżyć się z 2,8%r/r do 2,7% przy czym nieznacznie przeszkadzać będzie transmitowana wciąż na ceny finalne zmiana sposobu naliczania akcyzy na papierosy.
W bilansie płatniczym w maju mogło dojść po raz kolejny do dużego rozejścia się dynamik rocznych eksportu i importu, które pozwalałoby na osiągnięcie równie bliskiego zeru jak w poprzednich trzech miesiącach wyniku w handlu zagranicznym towarami. Wynik całego C/A mógł pozostać tym razem po stronie drobnego deficytu, co nie podważałoby jednak ogólnej tendencji do rejestrowania nadwyżek w bilansie handlowym.
Co to znaczy: Nie podzielamy optymizmu MinFin odnośnie inflacji.
Dariusz Filar o zysku NBP
W Rzeczpospolitej kolejny wywiad z Dariuszem Filarem w którym mówi on o procedurze szacowania rezerwy kursowej NBP (wcześniejszy wywiad, w GW tutaj). Do końca grudnia nie będzie wiadomo jaki będzie wynik, ani jakie będą potrzebne rezerwy NBP. Według Dariusza Filara, nie oznacza to że zysku transferowanego do budżetu w 2010 roku nie będzie.
W dotychczasowych projektach budżetu rząd korzystał z planu finansowego NBP. W roku budżetowym kwota planowanej wypłaty z zysku była modyfikowana, czasem w górę, ale w projekcie budżetu figurował szacunek NBP. Na 2010 rok, podobnie jak na poprzednie dwa lata NBP planuje zerowy wynik, z którym to szacunkiem dyskutuje teraz ministerstwo finansów.
W skrócie
Deficyt budżetowy w 2010 roku nie będzie większy niż 27mld zł, powiedział dziennikarzom Jacek Rostowski
Dziś sprzedaż detaliczna w USA, spodziewamy się słabego wyniku (+0,2% m/m wobec mediany prognoz 0,4-0,5%). Produkcja przemysłowa w strefie euro za to może zaskoczyć pozytywnie, co zapowiadają niezłe wyniki z Niemiec i Francji. Najbliższe miesiące mogą być dobre dla produkcji, ciągle z powodu odbudowywania zapasów. W perspektywie kilku kwartałów problemem pozostaje jednak popyt, ciągle słaby.
Zespół analiz makroekonomicznych
Mateusz Szczurek |
Rafał Benecki |
Grzegorz Ogonek |
022 820 4698 |
022 820 4696 |
022 820 4608 |